Po poprzedniej serwecie (Serweta – koronkowe liście) planowałam zrobić sobie dłuższą przerwę w szydełkowaniu serwet. Kolejna serwetka, ale dla odmiany kwadratowa serwetka, wyszła jednak spod mojego szydełka szybciej niż myślałam. Stało się to w związku ze świętami Bożego Narodzenia. No bo tak naprawdę czy nie ma lepszego prezentu od tego zrobionego własnoręcznie?
Tradycyjna kwadratowa serwetka na szydełku
Według autora wykonanie tej serwetki nie wymaga dużych umiejętności, ale należy starannie napiąć robótkę. Ja bym jednak polemizowała z tym stwierdzeniem. Owszem wykonuje się ją za pomocą półsłupków, półsłupków nawijanych i słupków wszelkiej maści, czyli generalnie prostych splotów. Prawidłowe odczytanie zamieszczonego schematu to jednak wyższa szkoła jazdy.
Co musisz umieć, aby wyszydełkować serwetę?
Schemat i opis wykonania znalazłam w gazetce Szydełkowanie nr 4/2015. Jeśli dopiero uczycie się szydełkować i nie wiecie jak zacząć, to przy wykonywaniu tej serwetki zajrzyjcie tutaj:
- Pętelka początkowa
- Oczko łańcuszka
- Oczko ścisłe zamykające
- Półsłupek
- Półsłupek nawijany
- Słupek
- Słupek podwójnie nawijany
- Słupek potrójnie nawijany
- Pikotek (wkrótce)
- Wąski pęczek (wkrótce)
- Szeroki pęczek (wkrótce)
- Słupki łączone dołem (wkrótce)
- Słupki podwójnie nawijane łączone dołem (wkrótce)
- Ujmowanie oczek – zmniejszanie liczby oczek
- Zakończenie robótki
Co będzie potrzebne, aby wyszydełkować serwetę?
Do wykonania serwetki o wymiarach 33 x 33 cm użyłam:
- kordonka Aida 10 Coast (dł. 265 m/50 g) – jasny ecru (zużyłam mniej więcej połowę)
- szydełko 1,25 mm
Niestety fatalnie mi się pracowało z tym kordonkiem. Był bardzo sztywny i nie ślizgał się po szydełku tak jak kordonek Maxi. Producent zaleca do niego szydełko 1,25 mm lub 1,5 mm. Gdybym robiła tą serwetę drugi raz, zmieniłabym rozmiar szydełka na 1,5 mm. Nie jestem też zadowolona z koloru jasny ecru. Nie jest brzydki, ale nie takiego koloru się spodziewałam gdy go zamawiałam.
Kwadratowa serwetka – szydełkowanie
Szydełkowanie elementu środkowego jest najprzyjemniejsze. Każde okrążenie jest inne i szybko się kończy, więc dzierganie nie jest monotonne. Ja niestety kilka razy musiałam spruć całe okrążenie, ponieważ na końcu okazywało się, że źle je zaczynałam. Na początku okrążenia są krótkie, więc prucie aż tak nie boli 🙂 Z ciekawszych elementów: w drugim okrążeniu występują pęczki. Natomiast trzecie okrążenie jest idealne dla osób, którym mylą się półsłupki, półsłupki nawijane i słupki. Występują tu jedne obok drugich i świetnie widać czym się od siebie różnią. Pewnie nie zdziwi Was też fakt, że ostatnie okrążenie zmusiło mnie do wykonania sporej ilości pikotków. No nic muszę się w końcu do tego przyzwyczaić.
Pierwszy raz spotkałam się z zakańczaniem okrążenia słupkiem i półsłupkiem. Zwykle robi się to za pomocą oczka ścisłego zamykającego lub przerabia się okrążenia w spirali (w ogóle nie kończąc poszczególnych okrążeń). Trochę mi to namieszało w głowie, ale w końcu rozgryzłam schemat.
Czy szydełkowanie kwadratowej serwety było trudne?
Wzór tej serwety na pierwszy rzut oka nie wydaje się zbyt skomplikowany, ale wymaga ogromnego skupienia. Prawidłowe odczytanie schematu kosztowało mnie sporo nerwów. Kilkukrotnie próbowałam „przypudrować” błąd w kolejnym rzędzie, ale naprawdę szkoda było zachodu. Poza tym duża ilość oczek łańcuszka ze zmieniającą się ich liczbą (a na schemacie to naprawdę mikroskopijne kropki) spowodowała, że wielokrotnie wykonywałam nie taką ich ilość jak trzeba. Na szczęście wykonanie jednego oczka za dużo lub za mało nie wymaga prucia.
A Wy szydełkowaliście na zbliżające się święta prezenty dla najbliższych? Jeśli tak to koniecznie się pochwalcie co to było!
Jeśli chcecie pochwalić się Waszym wykonaniem kwadratowej serwetki, to możecie dodać zdjęcie na dole strony, pojawi się ono w galerii pod wpisem.
Podziwiam osoby, które wymiatają na szydełku. Szacun wielki 🙂
Dzięki! Nie ma co podziwiać tylko trzeba zacząć samemu! To nic trudnego!
Śliczna 😉
Bardzo ładna!
Dziękuję!