Serwetka szydełkowe liście w końcu skończona. Czuję się dziwnie… Z jednej strony mam ogromną satysfakcję bo wiele rzeczy przy tej serwecie robiłam pierwszy raz (szydełkowałam ze schematu, z elementów, kordonkiem, używałam cienkiego szydełka, napinałam i krochmaliłam), ale z drugiej strony po efekcie końcowym spodziewałam się czegoś więcej…
Serwetka szydełkowe liście – obwódka
Wykonywanie obwódki było naprawdę miłą odmianą po szydełkowaniu listków. Nie jest na pewno takie czasochłonne (mi zajęło trochę czasu bo Staś dzielnie walczył o uwagę). Obwódka składa się z czterech okrążeń, z czego ostatnie jest najmniej ciekawe – pikotki to nie jest coś co lubię najbardziej.
Okrążenia 1-2-3: To łańcuszek z 3 oczek i słupki wbijane w pętelki na listkach. Nic trudnego, ewentualne problemy są na czubku listków i przy łączeniach między listkami. Miejsca te wymagają odrobinę więcej skupienia na schemacie. Na czubku listków w kilku miejscach zamiast łańcuszka z 3 oczek jest łańcuszek z dwóch oczek, a przy łączeniu listków należy przerobić dwa słupki razem (przerobić dwa słupki do połowy – tak by mieć na szydełku 3 oczka – następnie przerobić je za jednym razem.


W drugim i trzecim okrążeniu w miejscu, w którym połączone są dwa listki należy pamiętać aby zostawić dwa łuki bez słupka – tak aby powstała „dziura”. Tak jak na zdjęciach poniżej:




Okrążenie 4: W miejscu, w którym w poprzednich okrążeniach były 3 i 2 oczka łańcuszka teraz będziemy robić pikotki. Czyli wykonujemy cztery oczka łańcuszka i robimy oczko zamykające w pierwszym oczku łańcuszka, a następnie jeszcze jedno oczko łańcuszka. Potem tak jak w poprzednich rzędach robimy słupek.


Poniżej skończona serwetka szydełkowe liście. Jeszcze przed wypraniem i wykrochmaleniem. Tutaj muszę powiedzieć, że taka chyba podobała mi się najbardziej. Nie przeszkadzało mi, że była trochę pofalowana. Niestety nie miałam tyle cierpliwości przy napinaniu żeby wbić szpilkę w każdy pikotek – co niestety spowodowało, że listki są trochę kanciaste 🙂
Kilka rad dla początkujących szydełkujących serwety 🙂
- Wybierzcie na początek wzór na serwetę o mniejszym niż większym rozmiarze.
- Skserujcie lub zeskanujcie i wydrukujcie sobie schemat tak by móc sobie zaznaczać co już zostało zrobione (przynajmniej w newralgicznych momentach).
- Po każdym okrążeniu sprawdzajcie czy wszystko jest dobrze. W przypadku znalezienia błędu lepiej spruć jeden rząd niż więcej 🙂 Jeśli błąd jest niewielki np. zamiast łańcuszka z 3 oczek są 2 lub 4 można ewentualnie go trochę przypudrować w kolejnym rzędzie.
- Jeśli napinacie i krochmalicie pierwszy raz lub zmieniacie dotychczas używaną metodę usztywniania, to zróbcie sobie z tej samej włóczki dodatkowy mały element i na nim najpierw wszystko spróbujcie. Jeśli coś pójdzie nie tak nie stracicie wysiłku i serca! włożonego w szydełkowanie.
Serwetka koronkowe liście – efekt końcowy:
Jedno wiem na pewno szybko nie wyszydełkuje kolejnej serwety (chociaż mam już odłożonych kilka kolejnych schematów). Okazało się, że moja serweta jest za duża aby leżeć na szafce i niestety za mała na stolik kawowy 🙁 Odnoszę także wrażenie, że dużo lepiej wyglądałaby w towarzystwie siostry bliźniaczki 🙂
A Wy co o niej myślicie? Dopisalibyście coś do listy dobrych rad?
Pochwalcie się koniecznie Waszym wykonaniem tej serwetki. Możecie dodać zdjęcie na dole strony, pojawi się ono w galerii pod wpisem.
Cudowna, misterna robota. Podziwiam osoby szydełkujące. Mi nie starczyłoby cierpliwości chyba 🙂
Dziękuję 🙂 Dużo osób mówi, że nie miałoby cierpliwości, ale ja absolutnie nie uważam się za osobę cierpliwą, wręcz przeciwnie – wszystko chciałabym zrobić na raz i najlepiej od razu 😉
Nie mogę się napatrzeć taka ładna:) I taka nietypowa. Bardzo mi się podoba! 🙂
Muszę kiedyś spróbować – bardzo ładna ta serwetka. Rozwiązałaś moją tajemnicę, bo nigdy nie wiedziałam jak zrobić takie liście. Nie wychodziły mi, a teraz już wiem, że to ścieg reliefowy 🙂 Super !
Cieszę się, że komuś jeszcze (oprócz mnie) przydał się czas spędzony nad tą serwetą. Tym bardziej, że za nim powstał pierwszy listek trochę się naprułam 😉 Czytanie schematów wymaga jednak trochę doświadczenia, którego jeszcze nie posiadam tyle ile bym chciała 🙂
Serwetka jest śliczna ;), osobiście bardziej podoba mi się w wersji wykrochmalonej, ale wiadomo – o gustach się nie dyskutuje. Wzór oryginalny a do tego bardzo podoba mi się kolor. Pozdrawiam
Wiadomo, wykrochmalenie nadaje kształt, ale w dotyku to już nie ta sama serweta 🙂
O wow, ale cudo! Pięknie wyszła 🙂 <3
Naprawdę pięknie wyszła!Warta każdej minuty spędzonej z szydełkiem w ręku 🙂 To jak? Będzie bliźniaczka? 😉
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Ale siostry bliźniaczki raczej szybko się nie doczeka 🙂 Już mam głowę pełną pomysłów co by tu znowu zrobić. Chyba w pierwszej kolejności przymierzę się do zrobienia czapki i szalika z motywem bajkowym dla Stasia. Muszę się spieszyć bo mi się zima skończy ;). Chętnie przygarnę jakiś ciekawy schemat 😉
Mój borze szumiący, jaka piękna!
Baaardzo mi miło, że się tak podoba 🙂
Słów brak jest poprostu prześliczna❤???
Bardzo mi miło. Dziękuję!